“W dniu w którym użyłem avataru klienta, moje zarobki wzrosły 3krotnie”
Dawno, dawno temu obowiązywało powiedzenie “reklama dźwignią handlu”. Wystarczyło uruchomić reklamę, która swoją drogą nie była specjalnie droga. Skierować ruch na ofertę a klienci sami dokonywali zakupu.
Niestety z każdym rokiem konkurencji zaczęło przybywać, klienci “rozproszyli się” na wiele kanałów począwszy od facebooka przez instagram po youtube a kierowanie reklamy “do wszystkich” bardziej przypominało strzelanie z armaty do komara. Te zmiany oznaczały jedno:
Czasy gdy problem przebalania budżetu był znikomy – minęły
Jak więć rozwiązać ten problem? tzn. w jaki sposób przy stosunkowo tych samych budżetach reklamowych osiągać te same wyniki sprzedażowe (a być może nawet wyższe?)
Pamiętam gdy podczas jednej z kampanii przeprowadziliśmy prosty test. Zauważliśmy, że nasi odbiorcy cały czas o 4 różne rozwiązania. Było to powtarzalne.
Wtedy w mojej głowie pojawił się pomysł
A gdyby tak zamiast jednego materiału wideo do wszystkich, stworzyć 4 materiały gdzie każdy będzie na wybrany temat pasujący do grupy docelowej.
Stworzyliśmy 4 krótkie materiały tematyczne. Uruchomiłem 4 oddzielne kampanie promocyjne i spojrzałem w statystyki.
To było szokujące!
3x większa aktywność gdy klient otrzymuje dokładnie to czego chce.
Drążac temat dalej zacząłem tworzyć tzw. “avatary klienckie”, profile klientów i jeszcze bardziej dopasowywać reklamy do odbiorców.
W poniższej serii nauczę Ciebie:
- Czym jest avatar klienta? co to jest profil klienta?
- Jak stworzyć prawdiłowo awatar
- Jak wyciasnąć maksimum z każdej cechy
- I przede wszystkim jak zebrać dane, które przełożą się bezpośrednio na wynki
Zapraszam do obejrzenia części 1 z 3 czyli materiału przygotowującego:
Część 1 z 3
Czas abyśmy przeszli do tzw. diagramu. Przygotowałem dla Ciebie specjalny arkusz, który wykonując w ramach ćwiczenia PERFEKCYJNIE przygotuje Twój idealny profil klienta.
Część 2 z 3 – diagram
Kliknij tutaj aby pobrać wspomniany diagram idealnego klienta
Na samo zakończenie “wisienka na torcie” czyli jak uzupełnić diagram zbierając dane z Internetu. Których dokładnie narzędzi użyć aby NIE ZGADYWAĆ co może mieć opłakane skutki. Zapraszam.
Część 3 z 3 – gdzie zebrać dane?
Jeśli podobał Ci się ten wpis, pamiętaj aby zobaczyć instrukcję od A do Z gdzie pokazuję krok po kroku jak wdrożyć strategie marketingowe na szybkie pozyskanie ruchu, klientów i zamówień konkretnie w takim biznesie jak prowadzisz
Zrobisz to oglądając to krótkie wideo po kliknięciu w ten link
Na samo zakończenie mam dla Ciebie dobrą wiadomość
Niebawem będę prowadził bezpłatne szkolenie przez Internet dla marketerów, sprzedawców, agencji reklamowych oraz osób, które działają na zlecenie.
Podczas tego spotkania przekażę Tobie jeszcze więcej szczegółów, a dokładnie planuję pokazać 5 dodatkowych studium przypadku kampanii klientów na wykorzystanie m.in. 4dniowej promocji w różnych branżach oraz dodatkowe 4 krytyczne wręcz zasady (których nie można złamać) przy wykonywaniu tego typu kampanii.
Bez względu czy się pojawisz bardzo Ciebie proszę, wykorzystaj to, przetestuj. Nie chcę od Ciebie “lajków”, sharów czy abyś cokolwiek kupował. Po prostu użyj tych gotowych maili, a wynik.. jak nie chcesz się nim dzielić zachowaj go dla siebie.
Transkrypcja wszystkich materiałów:
Witam Cię bardzo serdecznie w nowym materiale video, pod tytułem „Perfekcyjny klient twojego biznesu”. Chciałbym, żebyś wiedział, wiedziała, że znajdujemy się w jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym materiale całej serii i nie przypadkowo on jest na samym początku w panelu w dziale Krok po kroku. Dlatego że od tego, co tutaj zrobimy, od tego, w jaki sposób będziemy wypełniali pola diagramu, o którym za chwileczkę Ci powiem, zależy tak naprawdę każdy następny element biznesu internetowego, który tworzymy, który optymalizujesz, poprawiasz, prowadzisz. Te elementy, które będziemy tu wprowadzali, odpowiedzi na pytania będą potem się przekładały na to, że każdy kolejny materiał w dziale Krok po kroku, jak i w dziale certyfikujących programów, będzie się odwoływał do tego konkretnego materiały i diagramu, o którym za chwileczkę Ci powiem.
Kwestie idealnego klienta możemy ująć w jednej ważnej historii. Natomiast jeszcze zanim Ci ją opowiem, chciałbym żebyś wiedział, wiedziała jedną istotną rzecz. widzisz, podczas prowadzonych wcześniej spotkań, dlatego że to jest najnowsza, najbardziej aktualna, najbardziej rozwinięta kwestia budowy idealnego profilowania danego klienta, zauważyłem, że studenci niestety, ale dosyć często bagatelizują to. Często się zdarza tak, ze ok, ale po co ja mam ustalać kim jest mój klient? Ja już wszystko wiem, wiem, komu sprzedaję, lepiej pokaż mi jakiś magiczny trik, który spowoduje, że szybko zwiększę sprzedaż. To jest taki magiczny trik, bo to co tutaj za chwilę zrobimy, będzie się przekładało na każdy następny wynik, na sposób prowadzenia kampanii, na to jak będziesz tworzyć, tworzyła materiały video, jak będziesz pisać tytuły, na wszystko inne, co znajduje się w Akademii, a tym samym w Twoim biznesie internetowym.
I widzisz, wszystko można ująć w jednej historii, która miała miejsce jakiś czas temu. Jak być może wiesz, do Polski zawitał Anthony Robbins, na The way Ahead do Poznania, ja miałem przyjemność prowadzić tę kampanię i efekt zmiany, która została wprowadzona, o której Ci za chwileczkę powiem, jeżeli chodzi o tę magiczną metodę, spowodował, że właśnie było ponad 7 tysięcy uczestników, gdzie być może jak wiesz – bilety były od 1000 zł do 36 000. Był to jeden z najważniejszych, moim zdaniem, elementów, który miał wpływ na to, jak ta kampania się potoczyła, jak i cała seria innych kampanii oraz ich wyniki.
Widzisz, jakiś czas temu w Polsce miał miejsce występ Anthony’ego Robbinsa i podczas prowadzenia kampanii ustalaliśmy tak naprawdę strategię z Łukaszem Milewskim i po kampanii głównej, czyli tak naprawdę ta kampania miała 7 miesięcy, podczas pierwszych trzech miesięcy trzeba było promować tak naprawdę Anthony’ego Robbinsa na hasła, które się większości osób kojarzą. Jak Ci się kojarzy Anthony Robbins? Jak byś miał być marketerem, marketerką, którzy mają wypromować taki event, to jakie hasła byście postawili? Na co ja postawiłem, pewnie się zgodzisz ze mną, to jest motywacja, jak się motywować, w jaki sposób się inspirować i break thru po angielsku, czyli dokładnie przełamywanie barier. To są takie trzy elementy, z których Anthony Robbins moim zdaniem słynie i myślę, że większość osób się ze mną zgodzi.
I widzisz, podczas prowadzenia tej kampanii, może to troszeczkę przypadkowo, zaskoczył nas wynik jednego z testów. O ile ta pierwsza część kampanii była prowadzona na te trzy hasła, siedliśmy potem z Łukaszem i Łukasz się pyta, ok, ale jaki masz pomysł na dalsze etapy, już przed samym startem, przed samym wystąpieniem Anthony’ego Robbinsa w Polsce na to, żeby właśnie zwiększyć całą sprzedaż? I widzisz, ja zacząłem analizować dokładnie wyniki między innymi, jaka jest klikalność reklam na Facebooku, jak te reklamy wyglądały. I ku mojemu zdziwieniu zauważyłem, że tam, gdzie reklamy na poziomie Facebooka są ściśle powiązane z grupą docelową, ale już tak bardzo, bardzo precyzyjnie gdzie ta grupa jest dosyć mała, docelowa, a hasło reklamowe ściśle dotyka problemu bądź potrzeby osoby, która widzi takie hasło reklamowe, automatycznie są trzy lub czterokrotnie wyższe poziomy klikalności w te reklamy i trzy lub czterokrotnie zmniejszone koszty, jeżeli chodzi o pozyskanie tego kliknięcia, jeżeli chodzi o koszty w ogóle reklamowe. Co oznacza tak naprawdę, że w tym samym budżecie reklamowym można mieć trzy lub cztery razy więcej osób na Twoich stronach bądź w ofercie i tak dalej.
I ten element, o którym za chwilę Ci powiem, jest takim magic bulletem, czyli taką zapadką, która natychmiastowo się przekłada na każdy kolejny etap. I to co zauważyłem, to jest to, ze w momencie kiedy mamy przykładowo konkretny problem, ktoś nie ma motywacji i postawimy mu przed oczami reklamę: dziesięć metod na natychmiastowe zmotywowanie się, czyli konkret do konkretnej grupy docelowej, automatycznie mamy tu wybuch, jeśli chodzi o zwiększenie tych klikalności i obniżenie kosztów reklamowych. To było coś, co od razu dawało efekty. I cała potem kampania, która ponad 7 tysięcy osób zgromadziła, myślę, że to miało jedno z największych przełożeń, ale i olbrzymi wpływ na to, jak wygląda kampania do Akademii Ekspertów, dlatego że tak naprawdę każda grupa docelowa została podzielona na oddzielny profil klienta. Na profil klienta właśnie perfekcyjnego bądź idealnego.
I ta historia łączy się z inną historią, przedstawię Ci ją pokrótce, ponieważ niezależnie od tego, czy jesteś w branży edukacyjnej czy nie, myślę, że to jest niezwykle ważne, żeby Ci zwizualizować to i dzięki temu lepiej zrozumiesz to, co chcę tutaj przekazać, w sześciu punktach.
Ta historia miała miejsce około 2011 roku, kiedy rozpoczynałem po kampanii Eksperta 2.0 wypuściłem kolejny produkt do swojej listy adresowej, to się nazywało Kampanie świąteczne, o ile dobrze pamiętam. I to był produkt, który polegał na tym, że po prostu trzeba było robić wyprzedaże. Wyprzedaże, czyli to były różne strategie na to, żeby robić wyprzedaż. Wypuściłem ten produkt, a następnie sprzedaż, tak jak była wcześniej Ekspert 2.0 – 100 tysięcy, nagle mi spadla do 12 tysięcy złotych. I siedzę i zastanawiam się, co się stało takiego, ze te osoby nie kupują. I postanowiłem zrobić krótką ankietę, sprawdzić, co się stało takiego, że co dokładnie klienci chcą, czego pragną, z czym mają największy problem. I okazało się, że większość z nich nie ma list mailingowych, nie ma żadnych zasobów, a dostają propozycje na robienie oferty, robienie wyprzedaży. Jak się domyślasz, jeżeli ktoś nie ma listy, nie ma klientów, nawet nie działa w internecie, nawet nie działa fizycznie, w sensie biznesu fizycznego, to ciężko żeby robił wyprzedaż na produktach fizycznych albo cyfrowych, jeżeli nie ma na kim robić takiej wyprzedaży. I to mi dało do myślenia, żeby w tej ankiecie wprowadzić, określić kim jest klient docelowy, czego on chce, z czym ma problemy, jakie ma potrzeby, frustracje, co go denerwuje, co by chciał osiągnąć. Konkretnie. I wypuściłem produkt na temat budowy listy. Efekt – 70 tysięcy sprzedaży, blisko. Tak że była diametralna zmiana. Dlatego to jest takie ważne, żeby określić, kim jest klient perfekcyjny, klient docelowy.
Musisz wiedzieć teraz jedną, bardzo ważną rzecz. Jeżeli odpowiedzią na pytanie, komu będziemy sprzedawali i Twoje odpowiedź to jest – wszystkim, to niestety ale będziesz działać jak 95% osób na rynku, powiedziałbym, że nawet więcej. Natomiast precyzując, komu konkretnie i co konkretnie będziesz oferować, automatycznie zwiększasz trzy lub czterokrotnie klikalność i swoje efekty, nawet sprzedaż. A jednocześnie trzy albo czterokrotnie obniżasz koszty reklamowe i koszty pozyskania tego klienta.
Jeszcze kilka istotnych kwestii, przede wszystkim klient perfekcyjny da Ci zarobić więcej, bo automatycznie będzie lepiej reagował na reklamę, więc ich będzie więcej, częściej będzie powracał, bo to będzie osoba, która będzie często korzystała z Twoich produktów, będzie zadowolona, w efekcie czego będzie wracała. Owszem, możesz sprzedać produkt osobie, która go nie potrzebuje, nie ma najmniejszego problemu, w kolejnych materiałach nawet pokażę jak to zrobić. Natomiast pomyśl o tym, pewnie sam się spotkałeś, spotkałaś w restauracji czy sklepie, gdzie przy okazji zamówiłeś produkt, z którego potem nie korzystałeś, np. myszkę do komputera w sklepie komputerowym. Efekt jest taki, że jeżeli ktoś tego nie wykorzysta, to automatycznie nie ma chęci korzystania z tego więcej. Natomiast jeżeli Ty wchodzisz tutaj, bo jesteś przedsiębiorcą, marketerem, osobą która coś sprzedaje, jeżeli wykorzystasz tę technikę lub kolejne techniki, otrzymujesz konkretny efekt, to pytanie czy Ty – przedsiębiorca, osoba która sprzedaje, mając efekty w postaci większej sprzedaży czy klikalności, czy będziesz chciał więcej? Oczywiście że będziesz chciał. I to jest moim zdaniem najlepszy, najzdrowszy schemat prowadzenia biznesu, gdzie klienci kupują to, czego chcą, czego potrzebują, wykorzystują to, następnie otrzymują efekty. I to się tyczy branży nie tylko edukacyjnej, ale również każdej innej branży, w której dostarczysz klientowi rozwiązanie problemu. Nawet w sklepie internetowym, gdzie sprzedajesz np. zabawki. Pojawia się rodzic, który nie wie, jaką zabawkę wybrać, a musi kupić coś na urodziny swojego krewnego, dziecka zabawkę, a Ty mu dostarczasz zabawkę, dlatego że w tym wypadku dostarczasz mu konkretną zabawkę. Czyli daje Ci zarobić więcej, w momencie kiedy będzie miał najwyższy poziom satysfakcji. Zaoszczędza Ci mnóstwo czasu, bo nie ma wtedy wiele reklamacji, nie musisz odpowiadać na wiele pytań. Wszystkie dzieje się płynnie. Dzięki temu możesz efektywniej inwestować w reklamę i mieć mniejszy poziom zwrotów.
Bo musisz wiedzieć jeszcze jedną rzecz, co się tyczy bardziej branży edukacyjnej. Klient, który kupuje produkt, którego do końca nie potrzebuje, czyli w efekcie chwili, impulsu dokonuje zakupu, jeśli nie wykorzysta tego produktu, lub postara się go wykorzystać, ale ponieważ nie jest odpowiednią osobą do tego, szybko się podda – to klienci, tak jak i ludzie, żeby ochronić swoje ego, swoją samoocenę, bardzo rzadko, a nawet w ogóle nie przyznają się do tego, ze to wynika z braku ich działania. I w momencie, kiedy znajomy, znajoma zapyta się takiej osoby, jak tam? Korzystałeś z tego kursu na odchudzanie? Jak tam? Ponoć zainwestowałeś w szkolenie, w jaki sposób nauczyć się gry na pianinie? To on nie powie, że nie chciało mu się, nie robił tego, albo to okazało się zbyt trudne. Tylko co powie? E, ten kurs był do bani. I w efekcie końcowym, jeżeli to się przełoży na Internet, dlatego że w internecie na forum zapytają na forum, czy te dane kursy są dobre, to te osoby będą pisały w ten sam sposób. I co ludzie będą sądzili o Tobie? Że jest do bani, że oszukujesz. Musisz o tym wiedzieć, bo tak działa psychologia.
I mając idealnych klientów, którzy wykorzystują szansę, pokierujesz reklamę do osób, które mają największą szansę na to, że z satysfakcją wykorzystają jakiś produkt, to powoduje, że Twej biznes naturalnie będzie rósł. Natomiast w momencie kiedy będziesz kierować produkt do osób nieodpowiednich, sprzedawał pod wpływem impulsu, automatycznie się narażasz na to, że Twoje opinia będzie zszargana.
Czyli gdybyśmy mieli określić, kim jest klient idealny, perfekcyjny, to osoba która ma największe szanse satysfakcji z zakupionego produktu. Czyli w wyniku użycia lub ten produkt jest tak stworzony, że jest po prostu świetny, jest satysfakcja tak duża, że nawet jeśli ta osoba nie wykorzysta w stu procentach, ale wykorzysta 5 czy 10 procent i ten produkt jest tak zbudowany – bez względu czy to jest edukacja, czy jakikolwiek inny produkt, jeżeli się zetknie poziom satysfakcji z tego, ze kupił ten produkt, dotknął go, użył, czy to jest zabawka z super wykonanego materiału czy to jest jakaś funkcja, będzie taki poziom satysfakcji generowała, ze to automatycznie buduje Ci biznes.
Wskazałem, że warto żeby te osoby wykorzystywały te materiały. Zauważyłem drugą rzecz, ważne jest zetknięcie się. Te osoby nie muszą w stu procentach wykorzystywać, kupują zabawkę dla dziecka, nie będą się ta zabawką bawić. Natomiast jeśli on zobaczy, że to dziecko jest zadowolone, to automatycznie nawet jeżeli nie będzie się bawił tymi zabawkami, to na pewno będzie poziom satysfakcji taki, że będzie do Ciebie wracał. To można oczywiście nadrabiać jeszcze poziomem obsługi klienta i tak dalej. Natomiast to jest istotne, żeby poziom satysfakcji był najwyższy.
Bardzo ważna rzecz, im bardziej profilujesz klientów, tym masz większe wyniki i niższe koszty prowadzenia biznesu, reklamy. Masz niższy budżet reklamowy. Jest to jeden z najważniejszych elementów, najważniejsze zdanie Akademii Ekspertów.
Przechodzimy do bardzo ważnej rzeczy. W samej Akademii Ekspertów, przy kampanii tych lejków jest około 36 na dzień, kiedy nagrywam materiał video. Co to znaczy lejek? To znaczy, że do jednego profilu klienta, jest jeden system sprzedażowy. Wcześniej prowadząc kampanię bardzo często zdarzało się tak, że pokazując cały czas efekty w branży edukacyjnej, bardzo często niestety klienci, internauci, którzy obserwowali takie kampanie pisali: ok, świetnie, ale ja prowadzę sklep internetowy, to u mnie nie zadziała, bo to jest sklep, a Ty pokazujesz jak sprzedawać wiedzę. Bzdura kompletna, bo te same techniki działają jeśli chociaż raz kupiłeś na jakieś wyprzedaży bądź na przecenie produkt, to kupiłeś go w wyniku tego, że była niższa cena, rabat ograniczony w czasie. Czyli masz trzy techniki, które są i w branży edukacyjnej, i w Twojej.
Natomiast mając na uwadze ten efekt z Robbinsa i innych kampanii, żeby jeszcze lepiej i efektywniej pokonywać konkurencję, stworzyłem do każdego profilu klienta, czy to jest do sklepu internetowego, czy to marketer, czy to agencja, szkoleniowiec, czy firma budowlana czy agent od firmy budowlanej, każdy lejek, każdy system sprzedażowy ma inne materiały video, konkretnie do swojej grupy. Czyli jeżeli wchodzisz i jesteś w Akademii Ekspertów, bo jesteś agentem nieruchomości, to prawdopodobnie widziałeś tylko i wyłącznie materiały video, które pokazywały case study czyli studium przypadku osoby, która jest taka jak Ty. Natomiast, jeżeli jesteś właścicielem sklepu internetowego, bądź marketerem, to prawdopodobnie widziałeś tylko przykłady ze sklepu internetowego, bądź przykłady, które można najszybciej i najbliżej w sklepie internetowym zastosować.
Jak to wprowadzić u Ciebie? W jaki sposób możesz to zrobić znacznie szybciej i nie tworzyć 100 tysięcy różnych filmów video, tylko mieć jeden szablon i tylko go uzupełniać, to również będzie w Akademii Ekspertów. Napisałem, ze tych profili jest 28, ale jest ich więcej, ponad 30. I z pewnością będzie ich jeszcze więcej. Tak naprawdę chciałbym, żeby było ich tyle, ile branż w Polsce, to pewnie około 400. Natomiast to z czasem musi być wdrażane i najlepiej, żeby tworzył to zespół. I dlaczego aż tyle? Dlatego że pojawiają się obiekcje, czy to u mnie zadziała? Tak naprawdę chciałbym żebyś wiedział, wiedziała że lejek sprzedażowy, to jest sekwencja materiałów video bądź sekwencja maili, kontentu czyli treści na blogu, wpisów na Facebooku, którą widzi klient, a która prowadzi do sprzedaży. Ona ma na celu go przekonać do tego, że to co sprzedajesz, to co oferujesz, jest konkretnie dla tej osoby. To jest sztuka rozwiązywania obiekcji, sztuka neutralizacji obiekcji. I od momentu, kiedy wprowadziłem jeden lejek na jedne profil, ta sprzedaż diametralnie się zmieniła na plus, automatycznie są dużo wyższe wyniki.
Przechodzimy zatem do trzeciego etapu, czyli do diagramu. Diagram, widzisz, żeby określić tak naprawdę kim jest nasz idealny klient warto sobie zadać konkretne pytania.
W tym materiale video pokażę Ci jeszcze, gdzie znaleźć odpowiedzi na te pytania, które tutaj są. Ten diagram swoją droga masz w PDF pod spodem, polecam Ci go wydrukować. I chciałbym żebyś wiedział, bądź wiedziała, że taki diagram, to jest na jeden lejek, na jeden profil klienta.
Twój produkt prawdopodobnie można sprzedać różnego rodzaju profilom klientów, prawdopodobnie jest ich przynajmniej pięć, dziesięć. Natomiast chciałem żebyś wiedział, że warto się na początku, bądź jeżeli nie masz zespołu rozbudowanego skupić na tym jednym. Na początku zrobić sobie jeden, do jednego produktu, następnie możesz rozwijać go na konkretnie inne. To co jest, na ten bestseller, który jest u Ciebie.
Czyli najpierw się skupiasz na tych produktach, które najlepiej się sprzedają, na usługach, które się najlepiej sprzedają, a potem dopiero wdrażasz konkretnie kolejne produkty. Musisz również wiedzieć, że jeżeli chcesz to zrobić na tym poziomie, na którym ja to robię to możesz tak naprawdę wyciągnąć rodzaj klienta, czyli kim jest Twój klient? To jest pierwszy rodzaj. Również drugi rodzaj, to jest produkt który sprzedajesz i potrzeby jakie realizuje, jakie problemy realizuje i jakie są jego cechy główne? I na te cztery rodzaje nawet do jednego produktu stworzyć tak naprawdę cztery różne lejki, czyli tyle ile masz produktów, najlepiej gdybyś tworzył. Jeżeli masz sklep internetowy warto się skupić wtedy na konkretnych grupach. Ok.
Tak jak widzisz, ja teraz pokażę Ci uzupełniony ten lejek, czyli mamy klienta, na przykład moim klientem, mojego biznesu jest marketem internetowy, prawdopodobnie Ty nim jesteś, dlatego że większość, jak zauważyłem. I wpisuję sobie dane, najlepiej na początku te dane, które już masz. jeżeli już masz takie dane, to jest świetnie. Czyli jeżeli już możesz określić na przykład na podstawie swoich aktualnych klientów, wybrać sobie najlepiej 10 % najlepszych klientów, bo dzięki temu będzie to polaryzowało na to, jakich będziesz miał klientów w przyszłości, bo na nich się będziesz skupiał dzięki temu. Automatycznie dzięki temu będziesz miał wyższą sprzedaż.
Czyli jeżeli możesz sobie określić na przykład, konkretnie, kto u Ciebie teraz najlepiej kupuje, jeżeli już masz, lub jeżeli nie masz to, to co Ci logika podpowiada, a potem Ci pokażę jak te dane zebrać z Internetu.
Wiek, na przykład marketer internetowy w wieku 30 – 50. To tak naprawdę warto by było podzielić na dwa profile, bo inaczej język będziemy wykorzystywali do marketerów w wieku 30 lat, a inną będziemy prowadzili kampanię w wieku 50 lat. W wieku 30 lat bardziej marketerzy będą się skupiali na tym na przykład, żeby zwiększyć ruch na stronach, a w wieku 50 lat, na tym, żeby rozwiązania techniczne bardziej im pokazać. Czyli to są dwie różne grupy docelowe.
Tak samo na przykład jeżeli Twoją grupą docelową są kobiety, to inny język, inne rzeczy, w sklepie internetowy, albo w ogóle będziesz pokazywał kobietom w wieku 25 – 35, a inne w wieku 55 – 70 załóżmy. Tak że musisz tutaj wiedzieć. Wiek? 30 – 50 lat, mniej więcej tyle ustaliłem. Płeć? Mężczyzna, najlepszy, to jest powiedzmy najlepsza grupa. Jeżeli jesteś kobietą, na kobiety również oddzielne warto sobie stworzyć takie diagramy.
Stan cywilny? Żonaty. Dzieci? Dwójka dzieci. W jakim wieku dzieci? Możesz się zastanawiać po cholerę mi takie dane są? Po co mi te dane, po co mi wiedzieć ile dzieci ma i w jakim wieku ma dzieci? Nawet jeżeli nie wiesz w jakim wieku, ważne, żebyś określił, żebyś spojrzał na 10 najlepszych klientów, jeżeli już ich masz i postarał się określić, ale czy on miał dziecko? Możesz nawet na Facebooku, podpowiem Ci, że możesz sobie wpisać w wyszukiwarce Facebooka na górze adres email, bądź numer telefonu tej osoby i możesz sobie zweryfikować nawet ręcznie pierwsze 10 najlepszy klientów, którzy najwięcej u Ciebie zostawiali, jeżeli zobaczysz na zdjęciu dziecko, to prawdopodobnie to jest dziecko. Po co? Dlatego, że choćby na Facebooku możesz sobie potem kryterium ustawić, że tylko to mają być klienci z dziećmi na przykład. Bo wiesz, że 95% ma dzieci, bo siłą rzeczy już w tym wieku są, w sensie 30 – 35 lat, to zazwyczaj już na dorobku jedno dziecko [śmiech].
Pracodawca? To jest akurat własna firma, jeżeli na przykład jesteś w Be To Be, sprzedajesz do klientów biznesowych, możesz wiedzieć, że pracodawcą głównym jest Microsoft, wpisać sobie w Mordorze na Domaniewskiej największe firmy i będziesz miał również klika firm, możesz wypisać.
Zamieszkały? Warszawa, cała Polska ewentualnie. Stanowisko? Właściciel, w tym wypadku u mnie jest. Dochód roczny? 60 – 300 tys., mniej więcej, jeżeli nie masz tych danych konkretnie, możesz je sobie oczywiście wpisywać z głowy. Wykształcenie? Średnie lub wyższe.
Przekonanie? Czyli to są elementy, które są uniwersalne, czyli lubi konkretne strategie. Czyli nie lubi wodolejstwa, lubi konkret. Lubi pokazane diagramy, w jaki sposób statystyki wyglądają. W szkoleniach to lubi najbardziej. Co lubi w produktach Twój klient idealny? Konkret. I to warto właśnie wymienić.
Inne elementy, hobby na przykład. Ja wpisałem, że Play Station i X-Box lubi sobie pograć w wolnym czasie. Lubi podróżować, na przykład, przynajmniej raz do roku jedzie na wakacje. To są takie rzeczy, elementy jak hobby.
Cele? I wychodzimy tutaj od celu głównego. Co on chce zrobić? Jeżeli jest marketer, to wiadomo, że chce mieć więcej ruchu, więcej odwiedzin, większą sprzedaż, techniki chce poznać, czyli chce na poziomie pierwszym, tym najbardziej abstrakcyjnym ogólnym, chce więcej wiedzy marketingowej. Po co? Czyli schodzimy. Po to, żeby mieć więcej klientów, większy ruch na stronie, więcej klientów dzięki temu chce mieć. Po co więcej klientów chce mieć, co mu to da? To da mu, że będzie miał dzięki nim więcej sprzedaży. Co mu da to, że będzie miał więcej sprzedaży? To, że będzie miał więcej pieniędzy. I poziom najgłębszy Life Sell, zabezpieczenie rodziny. Pytanie, w jakim stopniu to się pokrywa z Tobą? Po co się uczysz tych elementów marketingowych? Po to, żeby mieć większy ruch? Po to, żeby mieć większą sprzedaż? Czy dzięki temu będziesz miał więcej klientów? No tak. A czy dzięki temu będziesz miał większa sprzedaż? No tak. A czy dzięki temu będziesz miał więcej pieniędzy? Prawdopodobnie tak. A czy dzięki temu, że będziesz miał więcej pieniędzy, to chcesz na przykład mieć Life Sell, czyli częściej jeździć na wakacje, kupować sobie samochody, na przykład też zabezpieczyć rodzinę, jeżeli masz żonę, bądź męża? Strzelam. 99% to nie jest strzelanie, to jest na bazie tych danych, które ja posiadam. Natomiast to się pokrywa częściowo, celowo na potrzeby tej prezentacji.
Źródła informacji? Tutaj wypełniamy, czyli gdzie, jakie strony, gdzie on może być? Często dostaję pytanie gdzie się reklamować? Gdzie najlepiej się reklamować? Odpowiedź prawidłowa – tam gdzie są Twoi klienci. A gdzie są Twoi klienci? Wpisujemy. Pokażę Ci za chwileczkę jak uzyskać tę informacje. Facebook, Linkedin, konkretnie marketer internetowy na Linkedine. Serwisy branżowe, czyta, ogląda. W Google jest, korzysta z Google często, Goldenline, czyli tego typu serwisy.
Z jakich książek, jakie książki, są jego najbardziej ulubionymi książkami, bądź jakie czytał, Kotler Filip, Marketing. Magazyny, jakie czyta? Forbes, Brief, Business Insider. Na przykład blogi: Antyweb, Spidersweb, technologiczne blogi czyta przykładowo. Fora: Mambiznes.pl, Eksperci. Śledzi Pawła Danielewskiego, cóż za przypadek i Briana Tracy, bo Brian Tracy daje bardziej biznesowe, takie ogólne bardziej strategie.
Eventy, jakie śledzi, jakie lubi eventy? Na przykład prawdopodobnie mógłby śledzić Gazele Biznesu. Puls Biznesu może czytać. Sklepy internetowe, z jakich korzysta? Mac, czyli iSpot, Mediamarkt, ale też inne sklepy, Cortland na przykład, które sprzedają komputery Mac-a, iPhony itd., bo na przykład jest osobą, która korzysta z tego typu firm. Fanpage. Które śledzi fanpage? Paweł Danielewski, Brian Tracy. Tak naprawdę tutaj warto, żebyś wymienił przynajmniej do tych głównych profili pięć sztuk minimum. Minimum pięć elementów, bo na nich potem będziesz się reklamował, do nich konkretnie będziesz potem kierował.
To jest samobójstwo co teraz mówię, bo w tej chwili wszyscy się teraz na mój fanpage reklamowali, [śmiech] ale mam nadzieję, że tego nie zrobisz. Mam nadzieję, że jesteś w tym 1%, który tego nie zrobi. Zobaczymy
Social media Polska – w jakich grupach na Facebooku jest? Z jakich firm innych korzysta? Oprogramowanie? Bardzo ważne, jeżeli sprzedajesz oprogramowanie, to konkurencja. Selfoss, WordPress na przykład wykorzystuje. Korzysta z firmy LOT, bo często lata, na krajowych połączeniach, bądź na przykład jak nie lata, to jeździ PKP InterCity.
Problemy i wyzwania? Czyli tu mamy cele, potrzeby, konkretnie co chce osiągnąć? A tutaj dlaczego jeszcze tego nie zrobił? Co spowodowało, że jeszcze tego nie osiągnął? Czyli na przykład: nie ma wiedzy, nie ma narzędzi i nie ma czasu. Efekt. To powoduje, że schodzimy sobie i odpowiadamy na pytanie, co daje efekt tego? Do czego to może prowadzić? To prowadzi do tego, że nie ma klientów, a brak klientów może doprowadzić do braku zamówień, brak zamówień prowadzi do braku pieniędzy w firmie, a brak pieniędzy w firmie może prowadzić do bankructwa. I to samo można zrobić praktycznie do każdej innej branży, każdego innego elementu. I to jest już co prawda trochę hardcorowe, tak to nazwijmy, bankructwo. Natomiast możesz stworzyć reklamę; Poznaj marketingową technikę, dzięki której zdobędziesz 100 nowych klientów w ciągu najbliższych 24 godzin zanim zbankrutujesz w tym roku. Trochę takie już po bandzie, mówiąc kolokwialnie, no ale w ogóle negatywne hasła bardzo mocną reakcję pobudzają, są znacznie częściej, występują, lepsze efekty dają niż pozytywne hasła, pewnie dlatego w Wiadomościach jest 90% wiadomości negatywnych, a 10 % pozytywnych, bo to się krótko mówiąc lepiej sprzedaje, niż pozytywne. Natomiast druga rzecz, nie możesz przesadzać z tym.
Frustracje, czyli, co go wkurza, co go wkurwia, za przeproszeniem, wybacz słownictwo, ale dzięki temu lepiej zapamiętasz. Denerwuje go to, że konkurencja działa szybciej, że konkurencja wdraża lepsze, że przychodzą do niego klienci i opowiadają historie, że aaa u Krzysztofa, gdzieś tam u Janka, akurat to znajomi [śmiech] nie wiem dlaczego powiedziałem, nie jesteśmy konkurencją. Ale na przykład U Piotra z X Y Techu Spółka z o.o. to mają jednak większy asortyment, albo Oni lepiej prowadzą te szkolenia z grania na fortepianie, to go denerwuj. I to możesz dać w reklamie: Denerwuje Cię, że klienci bardziej lubią Twoją konkurencję? Odbierz pięć metod na X, Y, Z. Pięć metod na większą lojalność klientów. Czyli konkurencja, która przechwyca klientów na przykład też może być.
Względem produktu, czy to działa, czy to jest drogie w utrzymaniu, czy jest to skomplikowane? To są pytania w względem produktu. Względem siebie: czy sobie poradzi z tym produktem, co jeśli ma…, możesz sobie to częściowo sczytać stąd i przepisać. Względem sprzedawcy: Jak chcę osiągnąć ten cel? Czyli chcesz szybko, lekko, płynnie, to są przymiotniki, które też możesz w reklamie wprowadzić.
Czyli konkretnie jak będziemy reklamę to będziesz już wiedział, może na zasadzie kopiuj – wklej, to wykorzystać, na zasadzie: Poznaj pięć metody aby szybko, lekko i przyjemnie [śmiech] zabezpieczyć swoją firmę przed bankructwem, zanim odejdą od Ciebie wszyscy klienci do konkurencji, czyli mamy takie combo, taki mix kilkunastu. W taki sposób powinieneś właśnie stworzyć przynajmniej na kilkanaście właśnie profili Twoich klientów z podziałem kobiety, mężczyźni oddzielne, jeżeli się będą dużo różniły te wpisy, podział wiekowy, podział również na potrzeby, podział na problemy. Jeżeli masz oczywiście na to czas, aczkolwiek pytanie, czy Twój biznes ma możliwość nie mieć czasu u Ciebie, czyli chodzi mi krótko mówiąc o to, czy możesz sobie pozwolić na to, żeby nie wdrożyć tego, bo w tej chwili ogląda to na pewno Twoja konkurencja, dlatego, że docelowo serwis Akademia Ekspertów ma obsługiwać przynajmniej 10 tys. osób, więc szansa, że to oglądają jest olbrzymia.
Chciałbym ci teraz pokazać, skąd wziąć te dane, tak naprawdę, żebyś nie strzelał. Nie zbierzesz tych danych, bo wszystkiego niestety nie da się zebrać. Za niektóre – możliwe, że będziesz musiał zapłacić olbrzymie pieniądze. Pokażę Ci kilka alternatyw, natomiast tam, gdzie możesz zebrać, to żebyś po prostu uzupełnił, a nie strzelał.
Najprostsza i najważniejsza rzecz, którą warto zrobić, jeżeli już masz taką możliwość, to jest ankieta do klientów. Najlepiej wybrać sobie 10% najlepszych klientów, takich, żeby byli tacy, jakich byś chciał mieć, zadzwonić do nich i zadać im kilka pytań. Jak przeprowadzić ankietę emailowo, to wiesz. Natomiast jak to zrobić telefonicznie i emailowo, to jest to opisane w Akademii Ekspertów w dalszej części materiału kpk, czyli krok po kroku. Kolejny etap to jest Facebook Insides. Możemy teraz do tego przejść i pokażę Ci krok po kroku w jaki sposób te dane znaleźć.
Przechodzimy teraz do Facebook Insides. Jeżeli jeszcze nie masz konta na Facebooku, polecam Ci, żebyś obejrzał w dziale krok po kroku instrukcję Akademii Ekspertów 2.0 pt. „5 kroków do reklamy na Facebooku”. Natomiast, jeżeli masz już konto na Facebooku i masz aktywne konto reklamowe, to już jest połowa sukcesu. Pokażę ci teraz, jak wykorzystać narzędzie wbudowane w Facebooka dla marketerów, które ci pokaże całą demografię i wiele danych na temat twojej grupy docelowej. Jeśli nie masz tego konta, to polecam zobaczyć materiał pokazujący jak założyć takie konto.
Zakładam, że masz takie konto. Wchodzimy teraz do zakładki, na samej górze jest trójkącik, klikamy „zarządzanie reklamami”, następnie w lewym górnym rogu są trzy poziome kreski. Klikamy na „reklamę na Facebooku”, następnie „wszystkie narzędzia” i tutaj mamy plan „statystyki grup odbiorców”. W wersji angielskiej i amerykańskiej to się będzie nazywało „Facebook Insides”. Można to nazwać „informacje od środka”. Po wejściu mamy od razu pytanie: czy chcemy pokazać wszystkich na Facebooku czy tylko fragment użytkowników Facebooka, czyli te osoby, które lubią twoją stronę, twój Fanpage. Polecam ci w pierwszej kolejności wybrać „wszyscy na Facebooku”. Jeśli masz Fanpage będziesz w stanie zweryfikować osoby, które są twoimi fanami. I dzięki temu reklamować się tam, gdzie twoi aktualni fani są obecni na Facebooku.
Pokażę teraz, jakie fajne dane pokazuje Facebook Inside. Mamy dwie drogi. Pokażę najpierw pierwszą drogę, a później przejdziemy do drugiej. Pierwsza różni się od drugiej tym, że w pierwszej opcji pokażę rozwiązanie badania „Jak przeprowadzić badanie dla wszystkich”, czyli, krótko mówiąc, czy masz klientów czy nie, czy startujesz czy nie, polecam to obejrzeć. W drugiej części fragmentu tego video pokażę ci, w jaki sposób zbadać grupę twoich klientów. Mówiąc krótko, będziesz wiedział co konkretnie lubią twoi klienci, gdzie chodzą, kim są, co robią itd. Dzięki temu będziesz mógł sprofilować tylko i wyłącznie swoich klientów. Jeżeli masz przynajmniej 1000 klientów lub jeszcze lepiej, jeżeli masz 10 000 klientów, to będziesz w stanie wybrać z tych 10 tys. 10% najlepiej płacących klientów, czyli 1000 osób, creme de la creme, dzięki czemu będziesz mógł za 12 miesięcy wycelować tylko w ten target najlepszych klientów. Duży może więcej.
Jeżeli nie ma 10 000 klientów, ale masz przynajmniej 1000, to też jest to świetna grupa, bo jest 1000, żeby ją zbadać przy użyciu drugiej opcji. Jeżeli nie masz w ogóle klientów, albo chcesz się dowiedzieć na temat innych grup docelowych niż twoi klienci, to obejrzyj część pierwszą.
Jeżeli masz klientów, którzy mieszkają w Polsce, to z lewej strony musimy wyłączyć Stany Zjednoczone. Facebook z automatu zaznacza USA. Wyłączamy i wpisujemy Polska. Nas interesuje tylko Polska i osoby w Polsce. Fb pokazuje, że 10 do 15 mln osób w Polsce aktywnie korzysta z Facebook. To całkiem nieźle. A 15 mln to jest większa baza niż ZUS-u. Taka ciekawostka.
Załóżmy, że teraz chce sprawdzić demografię osób, które interesują się np. rozwojem osobistym bądź motywacją. Załóżmy, że robię kampanię dla Tony’ego Robbinsa w tej chwili i chce zobaczyć, kto co lubi, kto kim jest, a kto może się interesować Tony’m Robbinsem. Jesteśmy już w stanie częściowo wypełnić diagram, który pokazywałem przed chwilą. Musimy się posłużyć częściowo minimalnymi danymi po to, żeby te dane wydobyć na większą skalę. Jeżeli chcesz, żeby klientem na event Tony’ego Robbinsa była osoba między 30 a 65 lat, to trzeba sobie zadać pytanie: kogo może lubić taka osoba, jakie są jej zainteresowania. To jest rozwój osobisty. Zrównoważony rozwój, rozwój gospodarczy, rozwój osobisty, rozwojowiec. Polecam również wpisać to samo po angielsku, czyli personal development. Można wpisać kilka razy to hasło. Zauważ, że tu są trzy kropki, co oznacza, że są różne odmiany tego hasła. Personal trainer to nie jest do końca to samo, ale np. coaching. Wpisujemy kilka razy. Life coaching itd. To są oczywiście osoby, które również lubią Tony’ego Robbinsa. Musimy mieć kilkanaście danych, na których się możemy oprzeć. Możemy też wpisać bezpośrednich konkurentów Tony’ego Robbinsa. Niech to będzie Nick Vojicic. Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń. Niech to będzie Harv Eker. Może to być również z tej samej dziedziny Robert Kiyosaki. I tyle danych nam wystarczy na początek. I to jest bardzo ważne co jest dalej. Pokazuje nam się, że 66% osób w tym przedziale wiekowym, które lubią tę tematykę, to są kobiety. Ciekawe. 34% stanowią mężczyźni. Singielki to 21%. Możemy tę grupę podzielić tylko na mężczyzn i tylko na kobiety. Ja wezmę kobiety. W związku małżeńskim jest 62%, a wśród mężczyzn jest w takim związku o 10% mniej. Szkoła wyższa wśród mężczyzn to jest 76%, ale jeżeli sobie wszystkich zbierzemy, to to wygląda w ten sposób: kim są te osoby, co robią. Zajmują się zarządzaniem, sprzedażą, naukami biologicznymi. Sztuka, rozrywka, sport to są dane dość ogólne. Oczywiście możemy je rozszerzyć. Osoby te są w kategorii zarządzanie, sprzedaż, biznes, produkcja. Te dane są jeszcze ogólne, ale już są bardzo fajne, bo widać te grupy docelowe, które stanowią większość w grupach, o których mówiliśmy przed chwilą.
Zobacz, co się tu dzieje. Polubienia strony. To jest bardzo ciekawe, bo tu jest tak naprawdę pokazane w sposób kawa na ławę, gdzie się reklamować. Czyli jakie książki, asertywność w ćwiczeniach, można się reklamować na tę książkę. W jakich społecznościach są te osoby. Psychoterapia bez granic. Rzeka życia. Możemy wejść do tych grup. Jest 27 tys. użytkowników i można coś tutaj zainstalować. Możemy się np., podzielić darmowymi materiałami. O tym jeszcze będę mówił. Bo jeżeli stawiamy tzw. magnesy, to potem te osoby przychodzą i dziękują. Oczywiście nie mam tu na myśli spamowania. Jeżeli dzielisz się z kimś wiedzą i wskazówkami, to w większości przypadków te osoby będą z tego chętnie korzystały.
Rzeka życia. Jakie publiczne postaci lubią. Nick Vojicic. Kamila Rowińska, Brian Tracy. Te osoby też możemy dopisać. Edukacja. Psychologia biznesu dla managerow. Harvard Business Review Polska. To są podpowiedzi, gdzie ew. warto spróbować nawiązać współpracę partnerską. Bądź wykupić reklamę bezpośrednio. Biznes Insider Polska. Może warto wejść na ich stronę. Do działu reklamowego i wykupić reklamę. Można też poprosić o przesłanie danych grupy demograficznej, czyli informację, kto korzysta z ich stron internetowych. Kogo lubią. Milewski i partnerzy. Jest to organizator eventów. Kobiecy punkt widzenia. Czyli jest to kawa na ławę, co gdzie i jak, kogo kto lubi. Od razu widać, gdzie się można reklamować. Off line. Biznes Insider. Charaktery. Nick Vojicic. Nowa Psychologia. InfoKonsument pl. Pozytywni. Poradnik Social Media Now. Mamy informację, gdzie mieszkają te osoby. Większość w Warszawie. Poznań. Kraków.
Polecam reklamę na całą Polskę. Aktywność. Czas trwania, czyli mamy tutaj informację o tym, jak często te osoby lubią posty, z jakich telefonów korzystają. To są dane bardziej specyficzne. Można je bardziej wykorzystać do sklepu internetowego. Można dzielić reklamy na komputery, iPady itd. To jeszcze będę pokazywał, bo te dane, jeśli chodzi o skuteczność, są zupełnie inne. Osoby działające na urządzeniach mobilnych wykazują inną aktywność niż osoby korzystające z komputera. Zatem widzimy, że można bardzo dużo ciekawych danych wyciągnąć z Facebook Insides. To była droga pierwsza. Możesz ją zastosować w stosunku do każdej grupy docelowej. W przypadku marketerów mogę wpisywać konkretne osoby, konkretne książki, oprogramowanie itd.
Jest jeszcze druga droga, o której wspominałem. Możesz wgrać bazę swoich klientów i spersonalizować dane pod swoich klientów. Krótko mówiąc, możesz wszystko wiedzieć na temat grupy docelowej, która już kupuje. Różnica między tą grupą, którą teraz sprawdzam, jest taka, że są to osoby, które są zainteresowane, a grupa klientów to taka, która już wydała u ciebie pieniądze. Gdybyś działał w branży coachingu i rozwoju osobistego, a także motywacji, i chciałbyś sprawdzić osoby, które już wydają po to, żeby skierować reklamę tylko do tej grupy docelowej i mieć przełożenie na to, kto będzie u ciebie kupował i w jakich ilościach. Jeszcze lepiej, jak masz przynajmniej 1000 klientów i możesz sobie wybrać tę elitę, która wydała u ciebie najwięcej, i dzięki temu będziesz automatycznie, reklamując się tylko na te demograficzne dane, poszerzał tę strefę, która dokonuje największych zakupów.
Jak to zrobić? Wchodzimy do zakładki „statystki”, „wszystkie narzędzia”, a następnie jest opcja „grupy odbiorców”. Zasoby, grupy odbiorców. Tu wchodzimy. Następnie możemy wybrać konto. Zmienię teraz konto reklamowe na konto telem. I utworzyć grupę odbiorców. Jeżeli robisz to pierwszy raz, to może to troszkę inaczej wyglądać niż teraz. W momencie, kiedy będziesz tworzył grupę odbiorców, pokaże się lista. Jeżeli to będzie pierwsza lista, to będziesz miał 3 zdania. Generalnie chodzi o to, żebyś wybrał opcję: „utwórz grupę odbiorców”, grupy niestandardowych odbiorców. Następnie klikamy plik klienta i „wybierz plik lub skopiuj dane i wklej”. Jeśli wybieramy drugą opcję, to mogę sobie zaznaczyć dane, mogę wgrać nr telefonu, adres emailowy. Ważne, żeby te dane były jedne pod drugimi. Żeby można było wpisać email nr 1, email nr 2. Jeżeli masz te dane w formie zagmatwanej, to nie ma problemu, bo Facebook i tak tę listę przeskanuje. Najlepiej, żeby to był csv, bądź txt. Większość programów, czy to jest Excel, czy inny program, jest w stanie zapisać plik z danymi do csv bądź txt. Jeżeli nie, to można wkleić numery telefonów. Polecam wgrać oddzielnie listę z numerami telefonów i oddzielnie listę z emailami. Jeżeli lista jest wgrana i liczy np. 5 tys. osób, czy nawet mniej, to może się zdarzyć, że Facebook nie znajdzie wszystkich numerów telefonów i emaili w swojej bazie. Nie jest to możliwe, żeby wszyscy mieli konto na Facebooku. Pojawią się natomiast liczby, gdzie z 5000 masz 3500, z 3000 klientów pojawi się 900. Czasami się pojawi zbyt mała grupa odbiorców. Chodzi o to, żeby wtedy skopiować wielokrotnie ten plik i w większości przypadków Facebooka liczy to i wgra te dane. Czyli wielokrotnie wgrywasz dane.
Kiedy już wgrasz te dwie listy, to trwa czasem do 3 godzin, zanim Facebook przeskanuje całą listę. Wchodzisz wtedy do naszej grupy odbiorców i jesteś w stanie sprawdzić te grupy. Wprowadzamy Polskę, grupa niestandardowych odbiorców i wtedy można wgraną grupę zeskanować. Zaznaczam np. Akademia Ekspertów telefony i emaile. Można też zaznaczyć kampanię prowadzoną, albo osoby z bloga. Można też wstawić piksel konwersje, ale o tym powiem w innych materiałach. I mogę sprawdzić osoby, które były u mnie na stronie i je demograficznie weryfikować.
W przypadku grupy klientów robisz to samo, co pokazywałem przed chwilą i dzięki temu masz dane, co te osoby lubią, w co wchodzą i kiedy. Tak to działa – polecam ci serdecznie, bo dzięki temu jesteś w stanie wyciągnąć bardzo wiele danych przydatnych do twojego diagramu. Pamiętaj, że im więcej masz danych, tym łatwiej ci tworzyć reklamy.
Po zakończeniu całości prezentacji wideo, polecam poszukać danych, nie tylko w kategorii rozwój osobisty, ale także w kategorii grupy poddocelowe.
Przechodzimy do kolejnej metody. Kolejny etap, czyli dział reklamy serwisów, czyli działy reklamowe serwisów typu onet, wp. Serwisy tematyczne bardzo często udostępniają dane na temat demografii swoich klientów. I dzięki temu jako przyszły reklamodawca będziesz wiedział, co oferują. Żeby to robić, muszą zabrać dane i je udostępnić. Warto się do nich odezwać.
Similar web. Czyli pod adresem www.similarweb.com znajdziesz aplikację, która umożliwia skanowanie i śledzenie twojej konkurencji. Wiem, że brzmi bardzo złowieszczo. Natomiast jest to szatańskie narzędzie, bo daje informację, skąd twoja największa konkurencja bierze klientów. Odpowiada na pytanie, gdzie są twoi klienci. Mając takie narzędzie, możesz ich przeskanować i wysłać tam swoje reklamy bądź swoje darmowe próbki, by osoby kupujące u nich, zaczęły kupować twoje produkty i materiały. Jak to robić, dowiesz się z kolejnych materiałów Akademii Ekspertów 2.0.
Załóżmy, że prowadzę kampanię nakierowaną na Anthony’ego Robbinsa i muszę odpowiedzieć na jedno podstawowe pytanie: co by wpisali moi przyszli klienci w Google, aby rozwiązać swój problem. Zapewne by wpisali, w jaki sposób się motywować, kim jest Tony Robbins, czy przyjeżdża do Polski, gdzie kupić bilety, jak się inspirować. Czyli te wszystkie elementy, o którym mówiliśmy przy okazji diagramu. Drugim źródłem inspiracji jest Facebook, który przed chwilą nam podpowiedział, jakie książki, jakie strony, Fanpage trzeba wziąć pod uwagę. Trzeba zawsze testować strony główne. Im popularniejsza strona, tym więcej danych.
Zaraz powiem, jak znaleźć więcej ciekawych stron. Biorę Wysokie obcasy. To jest darmowa wersja similar web. Jest dodatkowy pakiet pro. O tym za chwilę powiem. 2 mln 100 tys. wyświetleń miesięcznie. Przyzwoicie. Mamy tu informacje, skąd pochodzi ruch, z jakich krajów, a to jest najciekawsze. Traffic sources, czyli źródła ruchu. Mamy tutaj odsyłających 24%. Search – ile wchodzi z wyszukiwarek. Ile wchodzi z social media, czyli z Facebooku i innych stron. Co te dane dają. Trzeba kliknąć w (niezrozumiałe 20:50), a następnie pojawiają się strony, gdzie strona Wysokie obcasy się reklamuje. Na Wyborczej, w Gazecie pl, Porady kobieta, Wiadomości gazeta, Kobieta gazeta pl. Prawdopodobnie cala strona należy do sieci GW. Możemy kliknąć „see your 79 more refering sites.” Widzimy, gdzie odsyła dalej, natomiast możemy jeszcze sprawdzić, na jakie słowa kluczowe reklamuje się strona Wysokie obcasy. Anna Przybylska. Wysokie obcasy. 1100. W ogóle nie używają płatnej reklamy. Mamy social z Facebooku. Display advertising. Jak widzimy, jest mnóstwo ciekawych informacji. Poniżej pokazuje audience, czyli zainteresowanie grupy. Co grupa lubi. Spirituality. Muzyka. Itd. To jest dosyć ogólna informacja. Można też sprawdzić, jakie inne strony widzieli członkowie tej grupy. Tutaj też można się reklamować. Similar sites, czyli jakie strony są podobne do nich. Sugerowałbym w pierwszej kolejności sprawdzić to, co zaproponował Facebooku, a także Google. O tym jeszcze powiem.
Odnośnie do pakietów płatnych. Teraz pokaże nam tylko część top refering sites. Klikamy dalej. Similar web poprosi nas o upgrade konta. Chcesz mieć powyżej 5 kluczowych stron, to musisz zrobić upgrade konta. Upgrade konta kosztuje 200$ miesięcznie, jeśli dobrze pamiętam. Za kilka punktów prezentacji głównej, 5 albo 6 pkt będzie mówił o tym, w jaki sposób dostać się do tego narzędzia, do danych z tego narzędzia. Stworzyłem bardzo fajne narzędzie w ramach Akademii Ekspertów 2.0.
Przechodzimy do następnego punktu. Mamy również alexacom i ostatni to jest spyfu.com Ostatnim narzędziem opcjonalnym jest narzędzie w Akademii Ekspertów 2.0. Community and Mastery. Koszt stworzenia tego narzędzia, który agreguje dane z większości serwisów z wersji płatnych, stworzyłem w dziale Akademii narzędzia. To jest dostępne w programie certyfikacyjnym Community and Mastery, czyli społeczność i generowanie ruchu. Tam jest program certyfikujący, który, jeśli chcesz, możesz wykupić. To jest dodatkowo płatne i polecam, bo tam jest to narzędzie w wersji najbardziej zaawansowanej i rozwiniętej. Wystarczy tam wpisać nazwę serwisu. Po obejrzeniu tego materiału warto spojrzeć na Community and Mastery i na opis tego programu, bo tam m.in. jest to narzędzie, które agreguje dane z serwisów. Gdybyś miał kupić wersje płatnych pakietów w każdym serwisie, to musiałbyś płacić 5 tys. miesięcznie. Dzięki narzędziu w Akademii Ekspertów masz wszystko w jednym miejscu, wystarczy wpisać nazwę serwisu i dane ci się same zbierają. To jest narzędzie opcjonalne. Jeżeli chcesz, możesz iść na piechotę z każdym z tych serwisów. Na tyle, na ile możesz sobie pozwolić, to wykupić narzędzia płatne. W innym wypadku zapraszam do Community and Mastery.
Przechodzimy do przedostatniego punktu naszej prezentacji, czyli segmentowania klientów na grupy wg np. zakupu i realizacji planu marketingowego od najlepszej grupy do najsłabszej. Polecam ci, żebyś posegregował osoby wg tego, ile wydały u ciebie pieniędzy, z którymi chciałbyś najbardziej współpracować, które ci dały najwięcej zarobić. A następnie rozszerzył grupę marketingową od najlepszej do najgorszej na podstawie profilu, czyli np. sprawdzasz profil osób, które zostawiły u ciebie 20-30 tys., potem między 10 a 20 i 500 a 5000. Tworzysz profil wg diagramu, a następnie promujesz i robisz lejek tylko na tę grupę pierwszą. Jeżeli zobaczysz, że tam jest jeden rodzaj produktu, który sprzedajesz, to robisz tylko na ten produkt.
Pozostaje jeszcze wykonać diagram. Wykonaj przynajmniej jeden diagram, zbierz dane. Jeżeli chcesz wersję rozszerzoną, to zapraszam do programu certyfikującego Community and Mastery, który znajdziesz w zakładce „programy certyfikujące”. A jeżeli nie, to zapraszam do wypełnienia tego diagramu. Dziękuję.
KONIEC